Zamieniliśmy nasze biuro na gościnny dom dla uchodźców z Ukrainy. Łącznie na trzech piętrach przygotowaliśmy 15 miejsc dla rodzin z dziećmi. I tak przecież wszyscy możemy pracować zdalnie, nasze biuro zawsze było też trochę domem otoczonym ogrodem.
Mamy dwie kuchnie, a że w firmie są rowerzyści i biegacze więc są także prysznice. Wszystko jak ulał przydało się, transformacja zajęła 48 godzin.
W dziale sprzedaży stoi łóżeczko dziecięce, w salce szkoleniowej miejsca do spania!
Mieszka już z nami łącznie 15 osób, 4 rodziny, (cztery mamy, babcia i 10 dzieci). Jesteśmy wszyscy w firmie wzruszeni i szczęśliwi że goście czują się u nas dobrze i bezpiecznie. U nas w pracy.